Bardzo chciałabym pojechać do Paryża do Francji. Wiele osób które tam były opowiadały jakie to piękne miasto, ile ciekawych rzeczy można tam zobaczyć i jakie fajne pamiątki można kupić ;p. Bardzo chciałabym zobaczyć wieżę Eiffla, pola Elizejskie i wiele innych atrakcji, które się tam zanjdują. Nie wiele wiem o Paryżu, ale już trochę umiałabym się tam dogadać, ponieważ uczę się języka francuskiego ;D Mam nadzieję, że to marzenie się spełni....a może już w te wakacje??? ;P
Proszę o komentarze!!! I dziękuje za wszystkie poprzednie ;P
wtorek, 24 maja 2011
niedziela, 22 maja 2011
Moje hobby ;P
Jednym z moich hobby jest taniec. Tańczę w Zespole Pieśni i Tańca Lublin im. Wandy Kaniorowej, jest to taniec, oraz śpiew ludowy. Trenuję już od 7 lat i bardzo to kocham. Wbrew pozorom nie są to łatwe tańce. Chodzę na próby dwa razy w tygodniu. Zanim zacznie się gdzieś występować, trzeba sporo ćwiczyć. Zaczynając od koncartów na koniec roku i półrocze, przez lekcje folkloru, występy okolicznościowe, aż do wyjazdów zagranicznych. Do zespołu chodzą dzieci już od 5 roku roku życia, młodzież, oraz dorośli. Są również grupy takie jak seniorzyi old boje, którzy kiedyś chodzili do zespołu, a teraz tańczą tylko na jubileuszach, które odbywają się co 5 lat. Zpit liczy już 63 lata, został on założony w 1948 przez Wandę Kaniorową. Moim choreografem jest wnóczka założycielki. Oprócz poznawania tańców i kultury ludowej uczymy się zachowania w towarzystwie i dobrych manier. Jeździmy i razem na obozy różne wyjazdy. W zespole zawsze panuje wesoła atmosfera. Mam nadzieję, że nic nie stanie mi na przeszkodzie, abym mogła tam tańczyć ja najdłużej.
Innm moim hobby jest gra na pianinie. Chodzę na zajęcia do ogniska muzycznego "Tonika", by ćwiczyć tą umiejętność. Trenuje to od czterech lat, w domu ćwicze na keyboardzie, a na zajęciach na pianinie. Na początku mojej nauki grałam bardzo proste pioseneczki czy przyśpiewki typu: ''Wlazł kotek na płotek'' czy ''Uciekaj myszko do dziury'', po roku-dwóch latach potrafiłam zagrać np. utwory z filmu ''Harry Potter''a teraz gram już poważniejsze utwory typu: ''Sonatina'', czy "Bolero". Chodzę na różne koncerty, czy konkórsy. Z roku na rok wychodzi mi to lepiej. Bardzo lubie to robić i ciesze się że moge rozwijać ten talent.
piątek, 20 maja 2011
Mój najlepszy przyjaciel...
Moim najlepszym przyjacielem jest mój kochany piesek, cocker spaniel. Jest przepiękny, przyjacielski i wabi się Koksa. Jest koloru złoto-brązowego. Ma bardzo długie i kręcone włosy. Koksa jest wspaniała, czasem wydaje mi się, że rozumie jak się do niej mówi ;P N.p. kiedyś obraziła się na moją mamę, że powiedziała,że pójdzie z nią do fryzjera ;D. Bardzo fajnie się z nią bawi, choć pewnie woli leżeć na kanapie i aby ją pieszczono. Uważam, że jest bardzo przyjacielska. Nie mam lepszego przyjaciela niż ona....wszystko mogę jej powiedzieć ;P
czwartek, 19 maja 2011
Świat fantazji....;P
Czy często nie masz co robić przed snem?? Ja zawsze wieczorami siedam wygodnie w fotelu czytam. Jest wiele ciekawych książek, lecz ja mam swoją jedną ulubioną: "Felix, Net i Nika". Do niedawna miała ona 7 część, lecz ostatnio wydano ósmą. Opowiada ona (jak sama nazwa wskazuje) o trójce przyjaciół : Felixie, Necie i Nice, którzy przeżywają niewiarygodne przygody. Kiedy czytam tą książkę wydaje mi się, że jestem razem z nimi, w tych miejscach, które odwiedzają. Mi najbardziej podobała się trzecia część, ale koniecznie przeczytajcie wszystkie. Serdecznie polecam !!!
środa, 18 maja 2011
Kiedy mi się nudzi...
Kiedyś, gdy byłam młodsza bardzo często się nudziłam. Koleżanka pokazała mi bardzo fajny sposób na nudę. Plecienie bransoletek z muliny. Kupiłam więc sobie kilka kolorów nitek i zaczęłam próbować. Od tych najprostszych, przez te trochę trudniejsze, aż do tych bardzo skomplikowanych. Jest wiele wzorów: skos, strzałka, zygzak, romby, paski, wężyk, labirynt, a nawet z napisem ! Nie jest to łatwe i wymaga dużo cierpliwości, ale naprawdę powstają wspaniałe rzeczy i dobrze się można przy tym bawić. Polecam ! ;P
Innym sposobem na zabicie nudy ( i przy okazji zrobienia czegoś fajnego ) jest lepienie kolczyków, brloczków itd. z modeliny. Można wymyślić najróżniejsze kształty, figury i zwierzątka i równocześnie tworzyć bardzo ciekawą i oryginalną biżuterię. Serdecznie polecam, zwłaszcza dla osób, które lubią nosić oryginalne i niepowtarzalne rzeczy. =)
Szarlotka^^
Łiiii...! Szarlotka wyszła znakomicie ;D Jest przepyszna, więc już prawie cała zniknęła :) To nie było takie trudne, aż sama się zdziwiłam. Naprawdę, musicie spróbować ! Zobaczycie, że nie poprzestaniecie na jednym upieczeniu. Pychotka ! Lecę, bo mi rodzinka nie zostawi ani kawałka ;P
wtorek, 17 maja 2011
A może coś ugotujemy...? ;D
Już dawno wpadłam na pomysł, żeby coś samemu ugotować (oczywiście coś trudniejszego niż kanapki z szynką ;P) Trochę mi mama pomagała, ale to naleśniki, to zapiekankę, to jakieś spaghetti udało mi się przyżądzić. Ostatnio coś mnie zaczęło dręczyć, aby upiec jakieś ciasto (oczywiście nie z torebki, bo takie to już piekłam ;P) Znalazłam dosyć prosty przepis na szarlotkę. A oto on:
SKŁADNIKI:
-1/2 kg mąki
-1/2 kostki margaryny
-3/4 szklanki cukru
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
-opakowanie cukru waniliowego
-3 jajka
-2 łyżki śmietany
-2 garście rodzynek
-6 dużych jabłek
PRZYGOTOWANIE:
Przygotuj ciasto według poniższych wskazówek:
Z mąki, margaryny, cukru, proszku do piecznia, cukru waniliowego, 3 jajek i 2 łyżek śmietany zagnieć ciasto i podziel na 2 części. Na papierze do pieczenia rozwałkuj jedną część ciasta i podpiecz na złoty kolor. Rodzynki zalej wrzątkiem i odstaw by zmiękły.
Jabłka pokrój na plasterki i posyp nieco cukrem i cynamonem. Potem odstaw, by puściły sok. Odsączone z soku jabłka ułóż na podpieczonym spodzie, posyp rodzynkami (odcedzonymi z wody), nakryj drugą częścią ciasta. Możesz posmarować po wierzchu odrobiną białka.
Szarlotkę upiecz na "złoto" w 180'C w piekarniku (ok. 40 minut).
Trzymajcie za mnie kciuki, mam nadzieję, że mi się uda ;D Zamieściłam przepis, więc jeśli chcecie, to również możecie spróbować. Już nagrzewam piekarnik...;)
Bardzo dziękuję Wam za komentarze i dalej na Was liczę. Komętujcie !
P.O.Z.D.R.A.W.I.A.M. =D
SKŁADNIKI:
-1/2 kg mąki
-1/2 kostki margaryny
-3/4 szklanki cukru
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
-opakowanie cukru waniliowego
-3 jajka
-2 łyżki śmietany
-2 garście rodzynek
-6 dużych jabłek
PRZYGOTOWANIE:
Przygotuj ciasto według poniższych wskazówek:
Z mąki, margaryny, cukru, proszku do piecznia, cukru waniliowego, 3 jajek i 2 łyżek śmietany zagnieć ciasto i podziel na 2 części. Na papierze do pieczenia rozwałkuj jedną część ciasta i podpiecz na złoty kolor. Rodzynki zalej wrzątkiem i odstaw by zmiękły.
Jabłka pokrój na plasterki i posyp nieco cukrem i cynamonem. Potem odstaw, by puściły sok. Odsączone z soku jabłka ułóż na podpieczonym spodzie, posyp rodzynkami (odcedzonymi z wody), nakryj drugą częścią ciasta. Możesz posmarować po wierzchu odrobiną białka.
Szarlotkę upiecz na "złoto" w 180'C w piekarniku (ok. 40 minut).
Trzymajcie za mnie kciuki, mam nadzieję, że mi się uda ;D Zamieściłam przepis, więc jeśli chcecie, to również możecie spróbować. Już nagrzewam piekarnik...;)
Bardzo dziękuję Wam za komentarze i dalej na Was liczę. Komętujcie !
P.O.Z.D.R.A.W.I.A.M. =D
poniedziałek, 16 maja 2011
Wymarzony samochód !
''Maluch to jedyny samochód, przy którym miałem przeczucie, że w pełni nad nim panuję. Kiedyś pękła linka gazu. Akurat nie miałem zapasowej, więc do dźwigni gazu przywiązałem sznurek. Wycięgnąłem go przez klapę silnika, poprowadziłem lewą stroną karoserii do okna i przywiązałem do ręki. W ten sposób przejechaliśmy 100 km, bardzo zyskałem w oczach żony"
Marek Borowski
Subskrybuj:
Posty (Atom)